Dlaczego warto kupić odżelaziacz wody?

Wysoki poziom żelaza w wodzie z własnego źródła bywa zazwyczaj bardzo niepokojący. Aktualne przepisy obowiązujące w Polsce wskazują, że stężenie tego pierwiastka w wodzie pitnej nie powinno przekraczać 0,2 mg Fe/l. Jeśli jest ono wyższe, wtedy ciecz nabiera metalicznego smaku i zapachu, a jej barwa staje się żółta lub w skrajnych przypadkach pomarańczowa. Można jednak temu zaradzić! Własna stacja uzdatniania wody to obecnie  jeden z najskuteczniejszych sposobów na to, aby pozbyć się żelaza, a przy okazji manganu. Sprawdźmy dlaczego warto usuwać nadmiar żelaza z wody.

Usuwanie żelaza z wody

Żelazo to pierwiastek, który naturalnie występuje w większości wód podziemnych. W przypadku wody wodociągowej, to dostawcy zajmują się usuwaniem tego uciążliwego problemu. Jeśli jednak woda pochodzi z własnego ujęcia, wówczas taki obowiązek spoczywa na właścicielu.

Choć źródła naukowe nie podają, że wysokie stężenia żelaza jest szkodliwe pod względem zdrowotnym, jest to bardzo uciążliwe pod kątem codziennego korzystania z wody. Im wyższe stężenie żelaza i towarzyszącego mu manganu, tym woda jest bardziej mętna i po prostu niesmaczna. To jednak nie wszystko.

Wysokie stężenie żelaza szkodzi instalacji

Żelazo to pierwiastek, który błyskawicznie wytrąca się z wody. Następnie, w postaci trudnego do usunięcia osadu, zalega w poszczególnych elementach instalacji. Efekt jest łatwy do przewidzenia. Zmniejsza się światło rur, a to z kolei znacząco obniża wydajność przepływu. Do tego dochodzą jeszcze spore straty energii w przypadku pompy do wody, która tłoczy ciecz ze studni. Kolejna kwestia to częste awarie tego sprzętu spowodowane obecnością zbyt dużych stężeń żelaza w wodzie.

Żelaza a codzienne życie

Powszechnie znane są problemy, które wywołuje obecność żelaza w wodzie stosowanej w sprzętach AGD oraz urządzeniach podgrzewających wodę. Zbyt duże stężenie tego pierwiastka znacznie skraca żywotność czajników, zmywarek i pralek. 

Nadmiar żelaza w wodzie powoduje także pomarańczowe zacieki w zlewach, kranach, w wannach i umywalkach. Usunięcie takich plam jest bardzo trudne i czasochłonne, a w skrajnych przypadkach bywa również nieskuteczne. Zażelaziona woda może również rdzawo barwić tkaniny, co jest szczególnie uciążliwe w przypadku jasnych ubrań i pościeli. Na obecności żelaza w wodzie cierpią również naczynia. Stają się matowe, mają charakterystyczne zacieki.

Choć żelazo to pierwiastek niezbędny do prawidłowego rozwoju roślin, jego nadmiar bywa szkodliwy. W reakcji z tlenem znajdującym się w powietrzu, żelazo znajdujące się w wodzie przechodzi w brunatny tlenek, całkowicie nierozpuszczalny. Osada się potem w takiej postaci na liściach krzewów i kwiatów zmieniając ich wygląd i estetykę całego ogrodu.  Woda z dużą ilością żelaza stosowana do podlewania może także powodować awarie systemów nawadniających.

Istnieje wiele różnych sposobów odżelaziania wody użytkowej. To, który sposób wybierzemy jest uzależniony przede wszystkim od parametrów samej wody. Zanim więc przystąpimy do działania, należy wykonać szczegółowe fizyko-chemiczne badanie wody z własnego ujęcia.

Na dobór odpowiedniej metody uzdatniania wody wpływa nie tylko samo stężenie żelaza. Równie istotne są takie czynniki jak:

  • pH
  • utlenialność,
  • stężenie manganu,
  • barwa,
  • mętność.

Z otrzymanymi wynikami należy się zgłosić do profesjonalisty, który pomoże w wyborze optymalnej metody usuwania tego pierwiastka oraz podpowie jak wybrać odpowiedni odżelaziacz.

Sam proces usuwania żelaza z wody obejmuje napowietrzanie cieczy za pomocą specjalnego aspiratora, który zazwyczaj jest montowany przed zbiornikiem hydroforowym. Potem następuje nanoszenie wody przy użyciu dyszy zamontowanej w górnej części zbiornika i przesączanie jej przez złoże, na którym osadzają się nierozpuszczalne związki żelaza i manganu.

Niektóre modele odżelaziaczy występują z głowicą automatyczną i mogą usuwać związki żelaza i manganu. Jest to proces mechaniczny przeprowadzany za pomocą napowietrzenia wody w hydroforze ocynkowanym ( wodno-powietrznym)  lub chemicznie z użyciem nadmanganian potasu. W drugim przypadku nie ma potrzeby montować dużego zbiornika ocynkowanego (np. 300 l). Wystarczy zaledwie 50-litrowy zbiornik przeponowy. Zastosowanie tego typu odżelaziacza  eliminuje natomiast możliwość korzystania z szamba ekologicznego. Popłuczyn uzdatniania z wykorzystaniem nadmanganianu nie można bowiem odprowadzać do zbiornika z fekaliami ze względu na jego szkodliwość dla bakterii.

Niezależnie jednak od dokonanego wyboru pewne jest to, że zakup odżelaziacza przyniesie mnóstwo wymiernych korzyści zarówno w przypadku domowników, roślin, jak i wielu sprzętów używanych w gospodarstwie.

Komentarze

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.